• Fantasy - Everybody Has One..

    BB SKIN PERFECTING KIT - GOSH


    Zebrałam się w sobie by wam pokazać fajny produkt marki Gosh. Jest nim paletka korektorów wraz z rozświetlaczem, które używam dość często do zwykłego makijażu. No to zaczynamy!
    BB Skin Perfecting Kit marki GOSH. Paleta BB korektor/ rozświetlacz. Umożliwia zamaskowanie kłopotliwych miejsc i niedoskonałości. Gęsta formuła idealnie rozprowadza się na skórze wypełniając drobne zmarszczki i kanaliki. Dokładnie maskuje zaczerwienienia, cienie pod oczami i defekty skóry. Gwarantuje perfekcyjny makijaż i naturalnie wyglądającą cerę. Opakowanie zawiera 2 matowe korektory i 1 rozświetlacz (z drobinkami). Pod pokrywą zamykającą umieszczono prostokątne lusterko.
    Opis został zaczerpnięty ze strony ladymakeup.pl . 

    Jeśli mowa o samym designu kosmetyku jak i wykonaniu - wpadł w me gusta. Paletka jest lekka, mała i poręczna. Cała pokryta matową czernią i naklejkami z danymi odnośnie tego co mamy wewnątrz. Zamyka się na charakterystyczny klik i nie otwiera bez powodu. 

    Tył opakowania zawiera informacje o dacie ważności, producencie oraz o samej serii porduktu, który ja posiadam w wersji light. Mamy do wyboru jeszcze jedną, medium, która przeznaczona jest do typowo ciemnej karnacji.


    Całość zapieczętowana jest wstęgą, naklejką? Plus za to, że na starcie się nie otwiera i mamy ją jako "pierwsze" do wglądu;P


    Po kolei mamy jasny, ciemniejszy i rozświetlacz.


    Pierwszy z nich - najjaśniejszy jest dopasowany do koloru skóry i nie tworzy efektu kiczowatego rozjaśnienia. Nadaje się pod oczy by zakryć podkrążone gały i nieco zminimalizować cienie. Pod okiem rozjaśnia i nadaje wyraz obudzonego oka, takiego akurat, przy którym nie widać że coś jest nałożone na te miejsca. Jego krycie jest średnie, można je stopniować lecz nie zakryje on wszystkiego. Stosuję go również punktowo i ten raz w miesiącu sobie nie daje rady - jego siła wtedy jest za słaba i zaczerwienione krostki prześwitują. Nakładam go na powieki jako bazę pod cienie i sprawdza się bardzo przyzwoicie. Na delikatne zaczerwienia sobie poradzi, na wypryski i większe niespodzianki niestety nie. Daje bardzo ładne, naturalne wykończenie i nie ściera się za dnia. Przyjemnie rozgrzewa się w palcach i dobrze współgra z kremami i podkładami. Będzie to idealny produkt na lato, jeśli jesteśmy blade, a nie opalone, bo nas nie przytłoczy i nie zrobi maski na buzi, czy też placków jak u krowy.


    Drugi z nich nijak ma się do mojej cery. Użyłam go może ze 4 razy i odpuściłam. Dla mnie jest za ciemny i lepiej by się sprawdził na ciemniejszej karnacji bądź w lato, kiedy ta skóra muśnięta jest słońcem. Wpada w takie pomarańczowe tony i się utlenia ciemniejąc. Nie wiem czy tak miało być, ale sądzę że nie, więc to "kółeczko" leci do poprawy. Nie nadaję się na bronzer - nie będę go tak nakładać bo jakoś mi to nie pasuje, dziwnie się czuję. Niby bym mogła czekać do wakacji, tyle że produkt się przeterminuje gdyż posiada tylko 6 miesięcy ważności. Niestety bądź stety nie zostanie spożytkowany, a szkoda.


    Rozświetlacz to bardzo fajniutka bestia, niezwykle delikatna której moc można stopniować, ale też by nie przesadzić, bo co za dużo to nie zdrowo. Bardzo fajnie sprawdza się jako baza na powieki, pod połyskujące cienie. Sama może odgrywać jego rolę, kiedy zostanie nałożona w kąciku, czy też pod łukiem brwiowym. Na kościach policzkowych się trzyma, ale pod koniec dnia jego moc słabnie i przy końcówce wygląda jak taki nasz naturalny błysk. Teraz w okresie wiosennym, kiedy to słoneczko zaczyna pomału wychodzić zza chmur, można się nim posłużyć do odbicia światła, do fajnego glow. Wystarczy niewiele by było go widać, więc starczy na trochę - dopóki się nie przeterminuje;D Nie jestem znawczynią rozświetlaczy, ale ten akurat trafia w me potrzeby ;)

    Teraz sprawdźcie jak się one od siebie różnią, jak prezentują i czy wam pasują.


    Na górze kolory w cieniu, na dole w słońcu. Jaśniutki ma to do siebie że bardzo szybko ubywa, bo kiedy nałożymy go na większe partie skóry, to jego wydajność maleje. Nie jest go wiele, więc taki smuteczek;/ Obok niego jest ten ciemniejszy, który na upartego mogę nosić na buzi, ale nic nie zmieni tego, że się odznacza no i ciemnieje. Wydaję mi się że lepiej kryje od jasnego, bo zawiera więcej pigmentu i jeśli mówimy o samej buzi jest ok, ale kawałek od lustra i cały wyraz się burzy bo wygląda się jak solarka (na początku) a potem jak jakiś mandaryniarz;/ Rozświetlacz jest widoczny i kilka osób jak zobaczyło te zdjęcia, sądziło że to cień. Tak jak pisałam, można go tak używać, w końcu taki kosmetyk ma dużo zastosowań. Na dodatek mamy fajne lusterko, więc wszystko w jednej dłoni.

    Podsumowując - jasny na TAK, ciemny na duże NIE, a rozświetlacz na TAK. Jego cena oscyluje koło 55 zł, więc dużo i dla mnie stanowczo za dużo. Jeśli miałabym mu dać cenę było by to 25 zł max. Jeśli chodzi o dostępność to bym ją zwiększyła, bo gosh'a ciężko dorwać stacjonarnie. Czy polecam? Po recenzji sami zadecydujcie czy wam się nada. Mi się sprawdza oprócz tego małego szatana ze środka;P


    12 komentarzy:

    1. dla mnie ten zestaw byłby chyba świetny bo mam dosyć ciemną karnację a lubię wszystko co daje efekt rozświetlenia :)

      OdpowiedzUsuń
    2. fantastyczna paletka, kusi kusi:)

      OdpowiedzUsuń
    3. Bardzo uniwersalne zestawienie.

      OdpowiedzUsuń
    4. Świetnie się ta paletka prezentuje! Jak po zużywam trochę kredek to mam w planach zrobić napad na szafę Gosha i pokupować kilka produktów! Genialne mają eyelinery i kredki wodoodporne, bardzo podobne jakościowo do Maca!

      OdpowiedzUsuń
    5. Mam tą paletkę, ale jej nie lubię... korektor nie stapia się z moją skórą, a rozświetlacz wchodzi w pory i wygląda jak zwarzony... do tego ta kosmiczna cena... Gosh ma inne dobre produkty, ale jeśli chodzi o ten jestem zdecydowanie na nie ;)

      OdpowiedzUsuń
    6. uniwersalna ale jednak za droga

      OdpowiedzUsuń
    7. Pierwszy i ostatni fajny, jeśli chodzi o środkowy to denerwowałoby mnie takie trio gdzie nie używam wszystkich trzech kolorów :) Pewnie starałabym się dla niego jakieś zastosowanie wymyślić - może bronzer w kremie? :)

      OdpowiedzUsuń
    8. ten środkowy faktycznie bardzo ciemny, ale dwa pozostałe wyglądają ciekawie :)

      OdpowiedzUsuń
    9. Cena nie zachęca, szczególnie, że skorzystałabym jedynie z tego najjaśniejszego odcienia :D
      Ciemny byłby za ciemny, a rozświetlaczy nie lubię ;)

      OdpowiedzUsuń
    10. Ciekawie się prezentuje nigdy nie widziałam tego trio ale chętnie bym wypróbowała :)

      OdpowiedzUsuń
    11. Dla mnie bladziucha, to ten najjaśniejszy wydaje się być najbardziej odpowiednim. Poza tym szukam odpowiedniego korektora pod oczy bo już nie mogę znieść tych ciągle wyglądających na zmęczone oczu (skóry pod oczami, worów, itp.) ;)

      OdpowiedzUsuń
    12. Cena dosyć wysoka , ale lubię kosmetyk Gosh'a , mam paletkę do brwi i jest świetna . Jednak , na ten zestaw raczej bym się nie zdecydowała .

      OdpowiedzUsuń

     

    POPULAR

    Powered By Blogger

    SEARCH THE BLOG

    Wikipedia

    Wyniki wyszukiwania

    FACEBOOK

    ARCHIVES

    Follow

    Translate

    Polecany post

    HR czyli zasoby ludzkie oraz rekrutacja do pracy - słówka #japan

    Niedziela może nie rozpieszcza nas pogodą - wszędzie deszcze. Aby odgonić nieco szarugę za oknem, polecam gorącą herbatę oraz ten wpis.  ...

    About Me

    zBLOGowani.pl